MUCHA

To nie wróci, jednak w głowie pozostaje.
Nie, nie wróci! W mojej głowie ciągły zamęt.
Tylko chwila, gdy na dwie brakuje czasu.
Mała chwila. Dość lamentów! Dość hałasów!
Wypierdalaj z mojej głowy oszukanej!
No wypełznij! Chcę spokoju, zabierz zamęt!
Tak dokładnie, choć tak późno zrozumiałem:
W mojej głowie mroczne myśli, (jak robale)
Wciąż się lęgnąm zalepiając moje oczy.
Nie polecę, ale ty mi możesz skoczyć.