BJÓROKLACIA

W sprawie łez? Te drugie drzwi.
Odparł głos i dalej drwił.
I którą byś nie ruszył z dróg,
Prędzej czy później powrócisz tu.
W stosach papierów zagrzebał Pan
Zdolność czynienia dobra i zła.
Bijąc pokłony czeka na cud.
Siódmego dnia odpocząć mógł
I stracił rytm nasz dobry Bóg
Przybyło nocy, smrodu i much,
Na wycieraczkę narobił ktoś,
Ktoś stracił talent, a inny trzos…
Pan w sprawie łez? Te drugie drzwi.
Następny proszę. – długo tu tkwisz?