FANTAZYJNY

Do twego włosa dorabiam resztę,
Spragnioną dłonią gładzę powietrze.
Sunę przez piersi, pupę, przez brzuch…
Ciało hen w dali, lecz jest twój duch!
Do twego tekstu dorabiam resztę,
I śmiech beztroski pieści powietrze.
Już głos twój słyszę i widzę wzrok,
Nic nie przeszkadza kosmiczny mrok.
Tak wciąż o tobie myślę i marzę,
By nie zwariować, aby nie zszarzeć.
Moje fantazje nie wystarczają,
Lecz gdy cię nie ma otuchę dają.