NIEDOMORSKO

Lejąc wodę, morza słów,
Słowotok kompletnych bzdur.
Wypatrując punkciku hen w dali,
We mgle, mgielnej otchłani.
Wegetacja – faluje niedorzecznie,
Niedomorsko – permanentnie.
Nad morza błękitem
Znów noc zwycięża noc świtem.
Ptaki kołują wysoko,
Kuter cieszący me oko… (odpływa)
Rzucam się w bagno sensu,
A ludzie się topią, ryby wysuszają.
Życie kreuje głupców – królów bez umiaru.
W tej niedorzeczności cel życia chybiony.
Żywy, a nie żywy – wzgardzony, stłamszony.