Cienie przesuwają się dostojnie przed oczami
W hibernacji pędzie wyświetlane dobre sny
I ścigają letnie mnie fatamorgany
Ale wciąż recepty nie mam jak mam żyć
wierszydła
Cienie przesuwają się dostojnie przed oczami
W hibernacji pędzie wyświetlane dobre sny
I ścigają letnie mnie fatamorgany
Ale wciąż recepty nie mam jak mam żyć