SUCHY DOK

Ten głos szepcze: Myśl o sobie i korzystaj,
Szukaj przygód, po co stała, trwała przystań.
Każda chwila dziś skradziona beznadziei
I ekstazy przezywane w hotelowych nisz pościeli.
Te godziny: sex i balet do białego rana,
Jeszcze roczek, potem tylko płaczu ściana.
Więc łap dzień, a potem śmiało zeń korzystaj,
Lecz bądź czujna, bo próchnieje stara przystań.