AGNIESZCE

Chciałem napisać miłe życzenia,
Ku chwale twego dziś urodzenia.
Bo rzadko przychodzi na świat istota,
Co warta więcej, niż góry złota.
A kiedy cierpisz, cierpi wraz z Tobą.
Jest czarującą wprost białogłową.
Potrafi wsłuchać się w każde słowo,
Czujesz się przy niej komfortowo.
Gra na gitarze, choć bardzo skrycie.
Pod koszem fruwa wprost znakomicie.
Swym ciało-kształtem do grzechu skłania.
Ciepła, jak słońce, rącza, jak łania.
Kocha przyrodę, zwierzęta, ludzi,
Do wzruszeń łatwo jest ją pobudzić.
Pieniądze znaczą dla niej niewiele,
Jest bardzo wiernym przyjacielem.
Można bez końca tak mnożyć słowo,
I wciąż dokładać i to, i owo…
Lecz czego życzyć, gdy wszystko masz?
Cudowne dzieci, nad głową dach,
Super charakter, istnienia radość,
Urodę, co w tęcze zamienia szarość.
Nawet pieniędzy nie musisz szukać.
Ciebie nie lubić, to wielka sztuka.
A gdzie życzenia? Poruszże głową…
Jest tylko jedno: Pozostań sobą!