Nie chcę myśleć o przyszłości, gdy mam dziś.
Dziś nie lękam się nicości, gdy mam sny.
A ze snów mam taki dyżurny sen o snach,
Kiedy zamykam oczy, ciemność spowalnia czas.
W letarg zanurza się moje ciało. Nic nie muszę.
W ten czas nasze głowy, nasze serca, nasze dusze
Budują ponad przestrzenią ulotny most marzenie.
Jesteśmy razem, ty masz mnie, a ja mam ciebie.
Nasze ciała lgną do siebie wzruszeń pełne,
Pocałunki tak namiętne, nieśmiertelne…
To sen o błękitnym raju, lecz ten raj…
Na jawie bardziej jest boski niż we snach.