Nie rozmawiam, bo nie muszę z jednym gościem,
Bo dla niego nawet proste sprawy nie są proste.
Nie rozmawiam ze swym radioodbiornikiem,
Czasem pląsam, gdy soczystą gra muzykę.
Nie rozmawiam też ze snami – wiem, że to
Tylko złudą podszywane kolorowe fikcji tło.
Nie rozmawiam czasem, bo mi szkoda słów,
Ale z Tobą chcę rozmawiać zawsze móc.
I nie tylko, nie koniecznie też językiem,
Bo wystarczy, spojrzeń spijać obietnice,
Dłoni gestem się upajać lekkim, czułym,
I najmniejsze wyłapywać w lot szczegóły.
Choć wciąż plotę tyle słów nie ważnych,
Wiele tekstów wydaje się niepoważnych,
To poważnie dziś dla ciebie tu rymuję,
Bo ostatnio tak potwornie Cię brakuje!