MOJA WALKA

Właściwie coraz mnij się chce,
Bo z czasem – kiedyś, już się wie,
Że życie, to jest przemijanie,
Że ciągle trwa ze śmiercią taniec.
Już od kołyski – Taki los,
Gdy się wyciera pierwszy włos,
Gdy wylatuje pierwszy ząb,
To już początki końca są.
Z kropelką krwi, kolejną łzą,
Skrawkiem paznokcia, nadciąga zgon.
Powolne, monotonne umieranie,
I do ostatniej deski – zamęt…