ROZMOWA Z DIABŁEM II

Stoisz ze spuszczoną głową, jakby z boku swego życia,
Na drodze wiodącej do nikąd, na bezdrożach przy śmietniku.
Młody starcze dziś przegrany, chociaż wszystko jest przed tobą.
Teatr życia zmienia sceny, możesz żyć. Zacznij być sobą.
W gruz się walą ideały, nowe prawdy wciąż odkrywasz.
Odrzuć balast urojenia. Żyj. Nie daj się. zacznij pływać.
Nie top życia w alkoholu, narkotyki nie dla ciebie,
Zacznij myśleć pozytywnie, tu też może być, jak w niebie.
(A w niebie stada aniołów czekają na koniec świata.)