Ciemna noc i ona w białej sukni szła po torach
Głowa leżała obok bezradnie już niczyja
I latarki szukające wolno krok po kroku
A ona na drugim końcu świata zagarnia pokłosie
wierszydła
Ciemna noc i ona w białej sukni szła po torach
Głowa leżała obok bezradnie już niczyja
I latarki szukające wolno krok po kroku
A ona na drugim końcu świata zagarnia pokłosie