GDY GINIE SENS

Wyrównaj oddech i uspokój się,
Bo kiepskim doradcą bywa gniew.
Poskładaj rozrzuconych myśli stos,
Jak Batman bądź, lub chociaż Kloss.
Bo cóż, że żal straconych lat,
A szczęścia chwil poskąpił świat?
I cóż, że żal przelanych łez,
Gdy słonych wód zalewa męt?
Już tyle lat w letargu trwasz
Nie mogąc wyrwać się, jak głaz.
Niemożliwe, tak z boku życia stać.
Wyrwij się z matni! Kajdany skrusz! Walcz!
Twardym kijem zmieniaj rzeczy bieg.
Nie podwijaj ogona, jak zbity pies.
Rusz głową, przecież ją masz.
Posłuchaj serca, ono mówi tak:
Choć stres i nuda pragną zniszczyć cię,
Ty nowy radosny wyznacz sobie cel.