Są tematy tabu, słowa, których nie ma,
Myśli, które odsuwam, chwiejąca się ziemia.
Coraz trudniej odnaleźć chęć do mówienia,
Coraz bledsza, cieńsza nić porozumienia
Napięta dziś niemiłosiernie, tak, aż strach.
Samokontrola. Czy tak? Tak musi być?
Gryzę się w język. Dobrze jest żyć!