SPEŁNIONY

Wciąż o Tobie marzę, i wciąż mażę,
Bo dostarczasz tyle nie do starcia wrażeń.
I choć tak trudno na skinienie ręki
Opisać wszystkie Twe powaby, wdzięki,
Wciąż czuję pod palcami lekkość swoich snów.
Dotykam swoich marzeń, gdy jesteś tu.
I teraz to noc okrada mnie z dnia…
Kiedy jesteś nie śpię, bo nie czas by spać.
Przy Tobie, tak radosny stał się nagle świat.
Dziś przepijam noc kształtem Twej osoby
Wszystkie cienie, szarości, dołujące lobby…
Odpływają tak jakby nigdy ich nie było.
I trzymam Cię w ramionach. Jest dobrze. Jest miło.