Miłość przyszła w czarnej szacie: chuda, smutna, pomarszczona
I przez głowę myśl mi przeszła, że ta miłość chyba kona?
Śmierć stanęła w białej sukni na męża mnie prosi.
Przyszłość w Twoich leży rękach. Bierz mnie. Możesz kosić.
wierszydła
Miłość przyszła w czarnej szacie: chuda, smutna, pomarszczona
I przez głowę myśl mi przeszła, że ta miłość chyba kona?
Śmierć stanęła w białej sukni na męża mnie prosi.
Przyszłość w Twoich leży rękach. Bierz mnie. Możesz kosić.