PROŚBA

Nie wierzę, jest tak bosko! Bosko, że to chyba sen?
Czarna deszczowa noc, a po niej upojny wstał dzień.
Chłonę wilgotne krople i śpię, i śnię, że deszcz…
Ostudził nasze ciała i… Nie chcę! Nie budźcie mnie!
Znów kolorowe życie tęczą wyłania się z mgły,
Gdy mogę cię tulić w ramionach – dyskretnie, ale po świt.
Rusałko, ma wodna nimfo, pozostań, nie rozprosz się znów!
Ja zdjąć chcę z ciebie zaklęcie i zawsze z tobą być móc.