PO PRZEJŚCIACH

Rozmiękcza mnie, kiedy twój głos
Zanika, łamie go szaleństwo trosk,
Gdy każde słowo przenika ból,
Spod powiek cieknie w kropelkach sól.
Tak pragnę wtedy tulić w ramionach,
Oddać energie, cudu dokonać,
Aby przywrócić zburzony ład,
U stóp twych złożyć calutki świat.
Chciałbym wygasić impulsy złe,
Aby to wszystko, co było mdłe
Stało się jasne, jak oczu twych blask,
Na twarzy by zakwitł uśmiechu kwiat.