LEGOWISKO

Ty, który wisisz, gdy inni leżą.
Ty, oni swoją miarą cię mierzą.
Ty, który wodę zamieniasz w wino.
Ty, który spałeś z łatwą dziewczyną.
Ty, który ciągniesz swe ideały.
Ty, synu boży, tak doskonały.
Ty, modlisz się, by lud był szczęśliwy.
Ty, obiecujesz raj dla nieżywych.
Ja, chyba w końcu wydoroślałem.
Ja, coś się stało z moim zapałem
Ja, już nie wierzę w czcze obietnice.
Ja, bardzo szczerze szczęścia jej życzę.
Ja, rwę uczucia, choć jestem czuły.
Ja, wreszcie widzę drobne szczegóły.
Ja, i to boli chyba najwięcej.
Ja, się układam w swojej trumience.