PYSIO

Ciągle czekam, czas się kurczy
Choć cierpliwość jest tak wieka!
Wciąż cię kocham i wciąż pragnę
Tulić, nosić cię na rękach.
Znów próbuję lać odtrutkę,
Choć się staram do szaleństwa…
Nie potrafię cię wyplenić
Z zakamarków mego wnętrza.