GDYBY

A gdyby móc przestać oddychać,
Milczeniem zasznurować usta,
I nie obgryzać już paznokci,
Przestać się lękać nowego jutra.
A gdyby tak zamknąć oczy,
I na dodatek przestać myśleć,
Odłożyć w kąty wszystkie swary,
Nie liczyć na to, co się przyśni.
A gdyby tak móc zniszczyć wszystko,
I stworzyć cały świat od nowa,
Tak, żeby każdy był szczęśliwy,
Swych pragnień bum nie musiał chować.
I gdyby jeszcze jasny uśmiech
Zagościł na twej ślicznej twarzy,
To byłoby tak super bardzo,
Że nie miałbym już o czym marzyć.