BÓL MYŚLENIA

Okrutna prawda – myślenie boli.
Zwłaszcza, gdy myśleć się zabroni.
Rozum nie słucha, cofa się wciąż
Na teren zakazanych łąk,
Gdzie byk i skorpion pławią się,
A stary tryk walczy ze snem…
By stał się jawą – Tak się nie stanie.
Wszystkie nieznane myśli są znane.
Odejść? Zapomnieć? – można pogadać.
Głowa pamięta, nie da wymazać.
Nie takie proste. Nie wytrzesz gumką,
Nie zerwiesz mostów, nie zdepczesz ostów.
Kłujące ciernie zawsze zostaną
I będą ranić: wieczorem, rano,
I siła woli tu nie pomoże,
Rozrywa serce, jest coraz gorzej…
Życie zaś dalej toczy się,
Zwycięzcą zawsze będzie śmierć,
A ból myślenia ciągle trwa:
Dopóki ty – dopóki ja.