NIE TYLKO O DESZCZU

Nie znoszę deszczu, kiedy tak dżdży
Niwecząc plany wyciska łzy.
Nie cierpię kropel dudniących w takt:
Kap, kap, kap, kap…
Spod stóp fontanna wody tryska,
Przecieram oczy – wszystko się ślizga.
Nie cierpię kropel dudniących w takt:
Kap, kap, kap, kap…
Przy każdym kroku ubranie cięższe,
Po każdej kałuży wciąż bardziej mięknę.
Nie cierpię kropel dudniących w takt:
Kap, kap, kap, kap…
Gdy strumień wody topi marzenia
O pięknych chwilach w słońca promieniach…
Nie cierpię kropel dudniących w takt:
Kap, kap, kap, kap…
Ciemno i szaro, tak nierealnie.
Jesiennie, brudno – jest wręcz koszmarnie.
Nie cierpię kropel dudniących w takt:
Kap, kap, kap, kap…
Lecz mam receptę, by w deszczu tkwić:
Zamykam oczy i jesteś ty.
I kocham deszczyk grający w takt:
Kap. Kap. Kap, kap…
Wesoło dudni, pluska radośnie
I niesie wiarę w życie. Ja rosnę.
Rosnę na duchu – dostaję skrzydeł
I lecę w twoją stronę – wciąż wyżej!
A deszczyk skoczną melodię gra:
Kap. Kap. Kap, kap…