JA Z POD-(ŁODZI)-RÓŻY

Noc tak późna, za oknami czarna dziura,
Sen przyjść nie chce, chwytam w swoje ręce pióro.
Tych słów kilka nabazgranych krzywym pismem gdzieś z podróży.
Hieroglify – byś wiedziała, jak bez ciebie świat mnie nuży.
Żebyś czytała, że ja tęsknię, pragnę, płonę,
I byś czekała, że przytulę twoje dłonie.
Ja przybędę – pewnie z małym opóźnieniem,
Lecz poczekaj, bym w twym sercu miał schronienie.