Wiem, bardzo łatwo zastąpić mnie…
Długa marchewka, garnek i śnieg,
Małe węgielki, a w rękę kij…
Bałwan – to ja w zimowe dni.
Latem też nie ma żadnej sprawy…
Wystarczy zerwać wysokiej trawy,
Stary kapelusz i trochę szmat…
Tak, strach na wróble, to cały ja.
Wiem, bardzo łatwo zastąpić mnie…
Wiosną kapustę bierzesz i tniesz,
A w jej środku po prostu ja…
Zakłuty łeb – głąb – oj tak.
Wiem, bardzo łatwo zastąpić mnie,
Bierzesz jesienią miotłę i … hej…
Grabisz listeczki ze wszystkich stron
Na wielką kupę – i co? To on!
Chciałabyś krzyknąć, bo teraz wiesz…
Tak, tak, to ja – po prostu śmieć.
Wiem, bardzo łatwo zastąpić mnie…
Zastanów się, czy tego chcesz?